Morza i oceany zajmują blisko 71% powierzchni planety, produkując 50% tlenu, którym oddychamy. To miejsce pracy dla 33 mln osób zajmujących się rybołówstwem1, a także podstawowe źródło białka - z ryb i owoców morza - dla 3 mld ludzi. Jednak ekosystemy wodne są ograniczone. Według raportu FAO „The State of World Fisheries and Aquaculture 2024” ponad 37% światowych stad ryb jest przełowionych2. By powstrzymać ten alarmujący trend jako konsumenci musimy dokonywać świadomych wyborów, opierających się na zasadzie - „myśl globalnie, działaj lokalnie”.
Morza i oceany – „brak towaru”?

Unsplash/Milos Prelevic
Lokalne ryby na globalny problem
Karp charakteryzuje się niskim poziomem troficznym. Oznacza to, że do jego hodowli nie ma potrzeby sięgania po mączkę i olej rybny, z których produkowana jest pasza do hodowli ryb drapieżnych, a więc nie trzeba eksploatować zasobów ryb oceanicznych. Nasza lokalna, słodkowodna ryba odżywia się w sposób naturalny, głównie tym, co znajdzie w stawie – zooplanktonem, opadłymi na dno nasionami roślin nawodnych. Hodowcy dokarmiają karpie rodzimymi zbożami, głównie pszenicą i łubinem. To przykład hodowli, która zmniejsza presję na dzikie populacje ryb, wykorzystywane do produkcji mączki rybnej.
– mówi Dawid Tarasiewicz, Prezes Organizacji Producentów Polski Karp
W kontekście globalnego problemu, jakim jest przełowienie mórz i oceanów, lokalna akwakultura staje się nie tyle alternatywą, co koniecznością. Polska jest w bardzo dobrej sytuacji – jesteśmy największym producentem karpia w Unii Europejskiej, na terenie naszego kraju jest kilkaset gospodarstw karpiowych, dzięki czemu mamy dostęp do świeżej ryby słodkowodnej przez cały rok – korzystajmy z tego. Sięgając po ryby hodowane w sposób zrównoważony, wybieramy nie tylko smak, ale i przyszłość – mórz, oceanów, klimatu, pokoleń. Karp to nie tylko tradycja. To współczesna odpowiedź na globalne wyzwania. Świadomy wybór, który zaczyna się od prostego pytania: skąd pochodzi to, co jem, i jaki ma wpływ na środowisko naturalne?
– dodaje Dawid Tarasiewicz
Polski konsument coraz bardziej świadomy
w styczniu 2025 r. na reprezentatywnej, ponad 1000-osobowej grupie dorosłych Polaków, wynika, że coraz większa liczba konsumentów stawia na jakość i wartości zdrowotne ryb.
Badanie, które dotyczyło kupowania ryb świeżych, jednoznacznie pokazuje: dla polskiego konsumenta liczy się już nie tylko jakość produktu, ale również przejrzystość informacji oraz odpowiedzialne źródło pochodzenia ryby. Wybierając ryby, chcemy zadbać o środowisko naturalne, co nas jako producentów bardzo cieszy, ponieważ zrównoważona akwakultura zaczyna się od świadomego konsumenta.
– podsumowuje Dawid Tarasiewicz
Kampania Karp – Zdrowy z Natury to kontynuacja rozpoczętych w 2020 roku działań edukacyjno-promocyjnych, których celem jest budowanie świadomości społeczeństwa na temat zrównoważonej akwakultury i jej produktów – karpi. Kampanię realizuje Polski Karp Sp. z o.o. - Organizacja Producentów, zrzeszająca obecnie blisko 80 gospodarstw rybackich w całej Polsce. Kampania współfinansowana jest ze środków Europejskiego Funduszu Morskiego, Rybackiego i Akwakultury w ramach programu Fundusze Europejskie dla Rybactwa na lata 2021-2027.
Więcej informacji o projekcie na stronie: https://polskikarp.com/
