Zmiany klimatyczne to już nie scenariusz filmu, a procesy zachodzące na naszych oczach. W ich kontekście szczególnie ważna staje się dbałość o planetę, w którą wpisuje się dokonywanie świadomych wyborów konsumenckich. Według raportu Global Alliance for the Future of Food (GAFF), to właśnie produkcja, transport i magazynowanie żywności odpowiadają za ponad 1/3 całkowitej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Działać musimy już teraz, ale co możemy zrobić? Przede wszystkim przyjrzeć się naszym koszykom zakupowym, w których powinny znajdować się produkty wytwarzane w oparciu o poszanowanie środowiska naturalnego i w zgodzie z otaczającą nas przyrodą. Jednym z nich jest nasz lokalny karp.
Polska karpiem stoi
Długie łańcuchy? Tylko na choince!
Krótkie łańcuchy dostaw pozwalają na zmniejszenie liczby pośredników między nami, hodowcami ryb a konsumentami. To z kolei sprawia, że zachowują one swoją świeżość, właściwości odżywcze i smak. Nabywanie produktów od lokalnych producentów to decyzja, która wspiera nie tylko rodzimą gospodarkę i odpowiedzialną hodowlę, ale również środowisko, ponieważ redukuje ślad węglowy generowany w dużej mierze przez transport importowanej żywności.
– mówi Marian Tomala, hodowca, właściciel Gospodarstwa Rybackiego Przyborów.
W dobie globalizacji i przemysłowej produkcji żywności, wybór karpia jest wyrazem wysokiej świadomości konsumenckiej, a także realnym działaniem na rzecz ochrony środowiska naturalnego.
– dodaje Dawid Tarasiewicz, Prezes Zarządu Organizacji Producentów Polski Karp Sp. z o.o.
Stawy karpiowe – ważne ekosystemy wodne
Istotną rolę w kontekście ekosystemów wodnych odgrywa hodowla karpia. Stawy, w których dorasta, wykazują zdolność do retencji. Dzięki wodzie zgromadzonej w stawach, poziom wód gruntowych w ich pobliżu zawsze jest optymalny do produkcji roślinnej, a zwiększone parowanie na tych terenach działa łagodząco na mikroklimat. Dodatkowo, stawy są źródłem wody przeciwpożarowej, wodopojem dla dzikich zwierząt oraz zamykają obieg materii.
– wyjaśnia prof. dr hab. inż. Roman Kujawa z Katedry Ichtiologii i Akwakultury Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, specjalista ds. akwakultury ryb słodkowodnych
Warto dodać, że stawy zapobiegają nie tylko suszom, lecz także powodziom. W okresie wiosennych roztopów oraz podczas gwałtownych opadów stanowią rezerwuar wody. Sprawny system rowów rozprowadzających wodę zapobiega lokalnym podtopieniom.
– dodaje prof. dr hab. inż. Roman Kujawa
Ochrona bioróżnorodności
Stawy tworzą unikalne ekosystemy wspierające różnorodność gatunkową zarówno w wodzie, jak i na lądzie. W Polsce wiele z nich znajduje się na terenach chronionych, takich jak obszary Natura 2000, na których zbiorniki pełnią funkcję buforową, chroniąc gatunki zagrożone wyginięciem. Ponadto są one miejscem gniazdowania, żerowania oraz odpoczynku (podczas wędrówek) wielu rzadkich gatunków ptaków objętych całkowitą ochroną. Gospodarka karpiowa jest kluczowa w utrzymaniu siedlisk wielu rzadkich i zagrożonych wyginięciem płazów i ptaków.
– tłumaczy prof. dr hab. inż. Roman Kujawa
Zrównoważona akwakultura w trosce o planetę
Hodowla karpia pozwala zaspokoić popyt na ryby, przyczyniając się do redukcji nadmiernej eksploatacji mórz i oceanów. Wybierając lokalną rybę, chronimy dzikie gatunki i ekosystemy wodne na Ziemi przed zubożeniem. Dodatkowo, jako konsumenci możemy być pewni, że nabywamy świeży produkt najwyższej jakości, który został wyprodukowany z szacunkiem dla otaczającej przyrody.
– mówi Dawid Tarasiewicz, Prezes Zarządu Organizacji Producentów Polski Karp Sp. z o.o.
Karp lepszy od suplementów diety?
z raportu „Rynek suplementów diety w Polsce 2023”, aż 75% Polaków sięga po syntetyczne produkty z witaminami i mikroelementami. Tymczasem w rzeczywistości przyswajalność z nich cennych dla naszego zdrowia substancji jest nieznaczna. Jak podkreśla dr hab. inż. Joanna Tkaczewska, prof. Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, specjalistka z zakresu dietetyki - zamiast wsparcia farmakologicznego, powinniśmy przede wszystkim postawić na bogatą dietę i włączyć produkty spożywcze o wysokich właściwościach odżywczych. Nie tylko dlatego, że to smaczniejsza droga do zdrowia, ale i efektywniejsza, a ponadto - z udokumentowanym klinicznie efektem prozdrowotnym.
Karp w polskiej tradycji kulinarnej kojarzy się głównie ze świętami Bożego Narodzenia, ale jego wartość znacznie wykracza poza smaczny posiłek na świątecznym stole. Mięso tej ryby to bogate źródło cennych składników, tj., m.in.: kwasy tłuszczowe omega-3, witamina D, witamin A, witamina B12, witamina E, wapń, czy kolagen, które mogą mieć istotny wpływ na nasze zdrowie, bo wspomagają je na wielu poziomach: od układu kostnego, przez układ sercowo-naczyniowy, aż po wsparcie w regeneracji mięśni, produkcji energii i zdrowiu stawów.
– mówi dr hab. inż. Joanna Tkaczewska, prof. Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, specjalistka z zakresu dietetyki.
O właściwościach prozdrowotnych karpia powstało wiele prac naukowych, a lista cennych składników jest bardzo długa. Nasza lokalna ryba jest doskonałym źródłem lekkostrawnego, pełnowartościowego białka, idealnego w diecie odchudzającej lub jadłospisie sportowców, kwasów tłuszczowych omega-3, wspierających metabolizm i zdrowie serca, ale także wykazujących silne właściwości przeciwzapalne, które są szczególnie cenne w leczeniu chorób zapalnych, w tym reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS). W przypadku cukrzycy typu 2 i innych chorób metabolicznych, regularne spożycie mięsa karpia, bogatego w nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, może pozytywnie wpływać na poprawę wrażliwości na insulinę. Lepsza wrażliwość na insulinę pozwala na efektywniejsze wykorzystanie glukozy przez komórki, co pomaga utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi.
– tłumaczy dr hab. inż. Joanna Tkaczewska.
Nie można zapomnieć o zawartości w karpiu witaminy D. W Polsce, podobnie jak w wielu krajach o klimacie umiarkowanym, niedobory witaminy D są powszechnym problemem, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy ekspozycja na słońce – naturalne źródło witaminy D – jest ograniczona. Szacuje się, że znaczna część populacji Polski ma niedobór tej witaminy, co może prowadzić do osłabienia układu odpornościowego, zwiększenia ryzyka chorób autoimmunologicznych, a także problemów z kośćmi i stawami. Regularne spożywanie karpia może pomóc w zapobieganiu niedoborom witaminy D, a tym samym w utrzymaniu zdrowia kości, poprawie odporności oraz ogólnego stanu zdrowia.
– dodaje dr hab. inż. Joanna Tkaczewska.
Dzięki wysokim właściwościom odżywczym i zdrowotnym, karpia zaliczamy do tzw. żywności funkcjonalnej, czyli takiej, która jest pochodzenia naturalnego i cechuje się udokumentowanym klinicznie efektem prozdrowotnym. Jedzmy karpia na zdrowie – nie tylko od święta.
– podsumowuje dr hab. inż. Joanna Tkaczewska.
Drożej, taniej? Ile zapłacimy za karpia?
Tegoroczne odłowy karpi napawają optymizmem hodowców. Za nami dość korzystny sezon, więc pomimo wzrostu kosztów samej hodowli, mocno obciążających gospodarstwa rybackie, ceny dla konsumentów pozostaną na zbliżonym poziomie do ubiegłorocznego. Za kilogram świeżej ryby bezpośrednio w hodowli zapłacimy około 25 zł.
mówi Dawid Tarasiewicz, Prezes Zarządu Organizacji Producentów Polski Karp Sp. z o.o.
[1] Dane Eurostat za 2022 r.: Production from aquaculture excluding hatcheries and nurseries (from 2008 onwards), dostępne online: https://ec.europa.eu/eurostat/databrowser/view/fish_aq2a__custom_13837189
Kampania Karp – Zdrowy z Natury to kontynuacja rozpoczętych w 2020 roku działań edukacyjno-promocyjnych, których celem jest budowanie świadomości społeczeństwa na temat zrównoważonej akwakultury i jej produktów – karpi. Kampanię realizuje Polski Karp Sp. z o.o. - Organizacja producentów, zrzeszająca obecnie blisko 80 gospodarstw rybackich w całej Polsce. Kampania współfinansowana jest ze środków Europejskiego Funduszu Morskiego, Rybackiego i Akwakultury w ramach programu Fundusze Europejskie dla Rybactwa na lata 2021-2027.
Więcej informacji o projekcie na stronie: https://polskikarp.com/