Aż 86% osób po czterdziestym roku życia deklaruje wyraźne problemy ze wzrokiem, co związane jest z prezbiopią. Jest to naturalny proces fizjologiczny zachodzący wraz z wiekiem i objawiający się stopniowym pogorszeniem widzenia, szczególnie na bliskie odległości. Niby nic dziwnego, ale… jeszcze 15 – 20 lat temu problem prezbiopii dotyczył w dużej mierze osób starszych, ponad sześćdziesięcioletnich. Dlaczego granica wieku, w którym zauważamy symptomy prezbiopii, tak się przesunęła? Okazuje się, że jedną z przyczyn tego zjawiska może być wydłużona praca w bliży przed ekranami komputerów.
Za pogorszenie widzenia obwiniamy komputery
Jeśli zaczynamy odczuwać takie problemy ze wzrokiem jak np. widzenie za mgłą, pieczenie, ból oka, czy nawet bóle głowy, może to być dla nas jasny sygnał, że zmagamy się z zespołem widzenia komputerowego. Takim osobom często zalecamy stosowanie zasady 20/20/20. Jak ona działa? Bardzo prosto! Wystarczy, że po każdych 20 minutach pracy przed monitorem, przez 20-sekund skupimy wzrok na przedmiocie oddalonym o 6 metrów (czyli 20 stóp), a nasze oczy będą mogły odpocząć. Warto wiedzieć, że najlepiej patrzeć na znajdujące się za oknem drzewo, zieleń trawnika, krzewy itp., ponieważ kolor zielony dodatkowo uspokaja
Sylwia Szarkiewicz,optometrystka, ekspert wpierający kampanię Czas Na Wzrok 40+.
Zasada 20/20/20 + progresy = panaceum na problemy z widzeniem bliży?
Od kilku lat coraz wyraźniej zauważamy, że liczba osób po 40. roku życia pracujących w bliży, które odczuwają symptomy związane z prezbiopią, systematycznie wzrasta. Jednak niewiele z nich zdaje sobie sprawę jak
w prosty sposób można temu zaradzić. Podczas badania optometrystycznego, oprócz tłumaczenia na czym polega zasada 20/20/20, często podpowiadamy również jak można przearanżować swoje otoczenie, aby łatwiej się pracowało. Drobne rzeczy, takie jak dostosowanie oświetlenia, zminimalizowanie odbić światła od ekranu komputera i innych gładkich powierzchni w biurze, korzystanie z nowoczesnych ekranów czy rekonfiguracja ustawień wyświetlaczy, mogą bardzo zwiększyć komfort widzenia. Ale tym, co najbardziej ułatwia prezbiopom codzienne funkcjonowanie w pracy, są dobrze dobrane szkła progresywne, zwłaszcza tzw. szkła biurowe
Sylwia Szarkiewicz
Pracujesz przy komputerze? Noś szkła biurowe z antyrefleksem
Szkła okularowe do pracy przy komputerze, najlepiej z antyrefleksem, są „szyte na miarę” naszych potrzeb. Żeby się w nie wyposażyć, najlepiej skorzystać z badania u optometrysty, przy okazji szczegółowo opisując mu warunki, w jakich pracujemy. To klucz do właściwego dopasowania szkieł zarówno pod względem ich konstrukcji, jak i dodatkowych uszlachetnień. Powłoki antyrefleksyjne są bardzo różne: z rozmaitym kolorem odblasku szczątkowego, odpornością na zarysowania oraz jakością powłok hydro i oleofobowych. Te z niebieskim odblaskiem są przeznaczone do pracy z monitorami LCD i LED. Ich zadaniem jest filtrować jak najwięcej szkodliwego światła niebieskiego - HEV (High Energy Violet). Można też wybrać szkła, które mają wbudowany filtr światła niebieskofioletowego – takie szkła nie mienią się na niebiesko. Istotnym aspektem jest odpowiednia konstrukcja szkieł, gwarantująca właściwe moce na odpowiednie odległości pracy. To będą szkła wspierające akomodację i spoglądanie na bardzo niewielkie odległości (np. na smartfony) albo szkła progresywne do komputera, ułatwiające nam utrzymanie ergonomicznej postawy podczas dłuższej pracy z monitorami komputerowymi, tabletami i smartfonami.
Sylwia Szarkiewicz
[1]Źródło: ONZ - Światowe prognozy dotyczące populacji - czerwiec 2014 r.
Źródło cytowanych danych statystycznych: badanie opinii, postaw, zwyczajów i wiedzy na temat dbania o wzrok, przeprowadzone na zlecenie Grupy Essilor przez PBS Sp. z o.o. w styczniu 2018 r, na reprezentatywnej grupie Polaków n=602 w wieku 40-55 lat.