W ciągu ostatnich trzech lat jako społeczeństwo egzamin z pomagania zdaliśmy celująco. Wspieraliśmy innych podczas pandemii, ale stanęliśmy również na wysokości zadania, gdy wybuchła wojna w Ukrainie i pomocy potrzebowali nasi sąsiedzi. Ale czy pomagamy na co dzień? Według badania zrealizowanego przez Biostat, na zlecenie Fundacji DKMS, aż 71 proc. Polaków zrobiło w ostatnim czasie coś dla drugiego człowieka. W jakim sposób pomagamy? Jak pod tym względem oceniamy nasze społeczeństwo?
Czym dla nas jest bezinteresowność?
Co robimy dla innych – bezinteresownie?
Każdego dnia w Fundacji DKMS mamy do czynienia z bezinteresowną pomocą ze strony dawców szpiku, którzy znajdują się w tych 66 proc. osób, poświęcających swój czas, by pomóc drugiej osobie – w tym przypadku nieznajomemu człowiekowi, walczącemu z nowotworem krwi. To osoby, które kilka swoich minut przeznaczyły na rejestrację w bazie dawców szpiku, a gdy zadzwonił do nich telefon z Fundacji DKMS, potwierdziły, że wezmą udział w procedurze oddania krwiotwórczych komórek macierzystych. I to właśnie rozmowy z nimi zainspirowały nas do tego, by sprawdzić jak na bezinteresowność patrzymy jako jednostki, ale też społeczeństwo, jakie są nasze motywacje i co czujemy, pomagając.
– mówi Magdalena Przysłupska, rzecznik prasowy Fundacji DKMS.
Co czujemy, pomagając – i otrzymując pomoc?
Pomagamy, bo chcemy być lepszymi ludźmi
Wyniki pokazują, że jesteśmy altruistami, chcemy pomagać, by polepszyć życie innej osoby, ale kierują nami też osobiste potrzeby, jak m.in. chęć stania się lepszym człowiekiem czy odczuwanie radości z obdarowania innych pomocą. Liczymy też na to, że gdy znajdziemy się w potrzebie, ktoś wyciągnie do nas pomocną dłoń. Sposobów na to, by nieść pomoc, jest wiele, a każdy z nich może sprawić, że wywołamy uśmiech na twarzy drugiego człowieka lub nawet uratujemy jego życie.
- dodaje Magdalena Przysłupska.
Polacy o Polaków pomaganiu
Nowotwór krwi w naszym otoczeniu
Mojemu dziecku minęło już prawie 19 miesięcy od przeszczepienia. Często zastanawiam się kim jest dawca Jasia, co spowodowało, że dołączył do bazy potencjalnych dawców szpiku. Czy powodem była choroba kogoś w rodzinie, namowa znajomych, informacja znaleziona w Internecie czy spontaniczna decyzja? Wiele pytań krąży mi po głowie, ale to wszystko jest naprawdę nieistotne w obliczu tego, co dawca zrobił dla mojego dziecka – dał mu drugie życie. Gdybym spotkała „bliźniaka genetycznego” mojego syna, na pewno łzy popłynęłyby mi ze wzruszenia i niedającej się wyrazić słowami wdzięczności. Na pewno przedstawiłabym mu Jasia – uśmiechniętego, zdrowego chłopca, który biega, skacze, jest tuż obok – mogę trzymać go za rękę, przytulać, pokazywać świat. Dzięki dawcy szpiku mamy na to czas.
– powiedziała Dorota Kieszek, mama Jasia.
Anna Romantowska
W spocie Fundacji DKMS mówimy o bezinteresownej pomocy. O tym, jak często ludzie, którzy nie z własnej przecież woli znaleźli się w dramatycznej sytuacji, nie mają odwagi - albo nie wiedzą - gdzie prosić o pomoc. A zdarza się, że walka z chorobą to walka z czasem. Ponad dwa lata temu zachorował Janek, mały kolega mojego małego wnuka. Dzień, w którym wspierany przez przyjaciół pokonał chorobę, to jeden z najbardziej słonecznych momentów w moim życiu.
– powiedziała Anna Romantowska, aktorka.
Przed miesiącem, na szóstych urodzinach mojego wnuka, ponad półtora roku po przeszczepieniu szpiku, Janek tryskał energią w grupie żywiołowych kolegów. Jego wspaniała dzielna mama, która towarzyszyła mu w chorobie, nie opuszczała szpitala, pisała bloga o ich wspólnym wojowaniu, powiedziała mi – Fundacja DKMS tyle dla nas zrobiła, teraz my staramy się szukać dawców szpiku. Patrzyłam na szczęście matki, jej synka i myślałam o tej nieznanej osobie, która im to szczęście podarowała.
– dodała Anna Romantowska.
Tyle możemy zrobić wszyscy - zostać potencjalnym dawcą, szukać dawców, oddać swój procent podatku fundacjom ratującym życie i zdrowie. Podziwiam determinację zrozpaczonych rodziców, szukających ratunku dla swoich dzieci. Podziwiam heroiczną walkę tych, którzy zmagają się z chorobą. Podziwiam wszystkich, którzy im podają pomocną dłoń.
- Anna Romantowska.
*Badanie przeprowadzono techniką CAWI na próbie 1 000 Polaków w wieku od 18 do 55 lat. Próba była reprezentatywna ze względu na wiek oraz województwo.
Więcej informacji o Fundacji DKMS: www.dkms.pl
***
Misją Fundacji DKMS jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych. Fundacja działa w Polsce od 2008 roku jako Ośrodek Dawców Szpiku w oparciu o decyzję Ministra Zdrowia oraz jako niezależna organizacja pożytku publicznego wpisana do KRS 0000318602. To największy Ośrodek Dawców Szpiku w Polsce, w którym zarejestrowanych jest się ponad 1 874 117 dawców, spośród których 11 458 (grudzień 2022) oddało swoje krwiotwórcze komórki macierzyste lub szpik pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie, dając im tym samym drugą szansę na życie. Aby zostać potencjalnym dawcą, wystarczy wejść na stronę www.dkms.pl i zamówić pakiet rejestracyjny do domu.