To już 10 lat projektu HELPERS’ GENERATION, który dwa razy w roku jednoczy studentów wokół idei dawstwa szpiku i pomocy osobom cierpiącym na nowotwory krwi. Młodzi ludzie szukają „bliźniaków genetycznych” dla pacjentów, którzy, by wyzdrowieć, muszą przejść transplantację krwiotwórczych komórek macierzystych. Na uczelniach w prawie całej Polsce pojawią się stanowiska Fundacji DKMS, przy których na potencjalnych dawców szpiku czekać będą naszpikowani wiedzą wolontariusze, wyposażeni w pakiety do rejestracji. Wiosenna edycja HELPERS’ GENERATION odbędzie się w dniach 17 – 23 kwietnia.
Dekada pomocy i 1297 dawców faktycznych
Potencjalną dawczynią szpiku zostałam w 2016 roku, podczas akcji rejestracji na AGH w Krakowie. Zarejestrowałam się, ponieważ chciałam pomagać innym i wiedziałam, że dzięki Fundacji DKMS mogę uratować czyjeś życie - a to przecież najcenniejszy dar. Telefon z fundacji zadzwonił do mnie po sześciu latach od rejestracji. Byłam podekscytowana i cieszyłam się, że będę mogła pomóc.
– mówi Joanna Ryłko, dawczyni faktyczna.
Joanna Ryłko
Faktyczną dawczynią szpiku zostałam po około trzech miesiącach od odebrania telefonu. Przez ten czas trwały badania i procedury gwarantujące pełne bezpieczeństwo, zarówno moje jak i biorczyni. Na bieżąco byłam informowana przez Fundację DKMS o kolejnych etapach. W moim przypadku komórki zostały pobrane z krwi obwodowej. Donacja była dla mnie wyjątkowym doświadczeniem. Sam proces pobrania przebiegał w spokojnej atmosferze, a personel szpitala okazywał dużą życzliwość i otwartość. Początkowe obawy związane z robieniem sobie zastrzyków z czynnikiem wzrostu rozwiały się, gdy zaczęłam je wykonywać, a oddanie komórek z krwi obwodowej było bezbolesne. Tak niewiele wystarczy, by uratować komuś życie. Moją biorczynią była kobieta z Wielkiej Brytanii, moja „bliźniaczka genetyczna”.
– dodaje Joanna.
Joanna Ryłko podczas pobrania
Pięknym fenomenem dawstwa szpiku jest fakt, że to ja sama wystarczę, by komuś pomóc. Dobro jest po prostu we mnie, możliwość uratowania komuś życia płynie w mojej krwi, a pomaganie mam zapisane w genach. Wyjątkowy był również moment, w którym oddawałam komórki. To był kwiecień, słoneczny dzień, początek wiosny, zbliżały się Święta Wielkanocne. Cała przyroda budziła się do życia. I ja stałam się częścią tego świata, w którym rozbudzała się radość i nadzieja, że można pokonać śmierć i odzyskać życie. Ratowanie drugiego człowieka jest w nas zapisane i naprawdę nie musimy mieć supermocy, by stać się bohaterem. Oddanie krwiotwórczych komórek macierzystych to naprawdę prosty sposób na szerzenie dobra w świecie.
– podsumowuje dawczyni faktyczna.
Warsztaty - idea dawstwa szpiku w teorii i praktyce
Czy młodzi ludzie, angażując się w pomoc innym, mogą zmieniać świat? Oczywiście, że mogą! Tak naprawdę może to zrobić każdy i w każdym wieku, ale ludzie młodzi mają na to największą szansę, ponieważ są pełni pasji, wiary we własne możliwości oraz wartości, do których są przywiązani. Są też odważni i dzięki temu skłonni do podejmowania wyzwań. Tego brakuje dzisiejszemu światu, nastawionemu na bezpieczny zysk.
– powiedział Przemysław Kossakowski.
Pomaganie innym jest potężnym mechanizmem samopoznania i samodoskonalenia. Wiem to, bo sam zaangażowałem się w pomoc innym, przez co wyraźnie widzę i czuję, jak bardzo zmieniło to mnie i moje życie.
– dodał Przemysław Kossakowski.
90 studenckich liderów
Czym jest dla mnie dawstwo szpiku? To bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi. To bohaterstwo, altruizm i szlachetność, które każdy ma w sobie - chociaż może nie zdawać sobie z tego sprawy. Trudno jest komuś pomóc, jeżeli nie ma się świadomości, że taką moc się posiada. Duża część społeczeństwa wciąż nie wie, z czym wiąże się dawstwo szpiku i jak bardzo jest to istotna kwestia dla pacjentów walczących z nowotworami krwi. Trzeba to podkreślać – bez niespokrewnionego dawcy szpiku wiele ludzkich historii zakończyło się - i może zakończyć się - przedwcześnie.
– mówi Krzysztof Zdanowicz, lider z Politechniki Poznańskiej.
Wiele osób sądzi, że szpik pobiera się z kręgosłupa. To mit! Szpik pobiera się z talerza kości biodrowej i to wyłącznie w 10% spośród wszystkich pobrań. Zabieg jest wykonywany w znieczuleniu ogólnym, więc jest całkowicie bezbolesny. Nie bójcie się tej metody, strach ma tylko (niepotrzebnie) wielkie oczy.
– dodaje Krzysztof.
Zostając potencjalnym dawcą szpiku, dajemy nadzieję na zdrowie pacjentom mierzącym się z nowotworami krwi. Pamiętajmy o tym, że gdy stajemy się faktycznym dawcą, niczego nie tracimy, a inny człowiek – nasz „bliźniak genetyczny” – odzyskuje życie, odebrane mu przez chorobę.
– podsumowuje Krzysztof.
3,2,1…(studencka) akcja!
Więcej informacji o Fundacji DKMS: www.dkms.pl
***
Misją Fundacji DKMS jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych. Fundacja działa w Polsce od 2008 roku jako Ośrodek Dawców Szpiku w oparciu o decyzję Ministra Zdrowia oraz jako niezależna organizacja pożytku publicznego wpisana do KRS 0000318602. To największy Ośrodek Dawców Szpiku w Polsce, w którym zarejestrowanych jest się ponad 1 850 000 dawców, spośród których 11 500 (luty 2023) oddało swoje krwiotwórcze komórki macierzyste lub szpik pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie, dając im tym samym drugą szansę na życie. Aby zostać potencjalnym dawcą, wystarczy wejść na stronę www.dkms.pl i zamówić pakiet rejestracyjny do domu.